wstępnie zadeklarował
estem po rozmowie z Marcinem Gortatem, który wstępnie zadeklarował przyjazd na kadrę - powiedział w środę Griszczuk. Całe zamieszanie ma jednak niewielkie znaczenie, bo gra Gortata w reprezentacji nie zależy tylko od ustaleń z trenerem. - Chcę grać w reprezentacji - mówił "Gazecie" Gortat jeszcze przed wyborem Griszczuka, ale zaraz potem wymieniał warunki, które muszą zostać spełnione, aby przyjechał na zgrupowanie i eliminacje. Nikt ze mną nie rozmawiał - napisał na swoim Twitterze Gortat. - Trener stopniowo rozmawia ze wszystkimi kandydatami do gry w kadrze - ostrożnie wyjaśnia bałagan dyrektor reprezentacji Hubert Hejman.